27.7.17

Nicola Yoon, Słońce też jest gwiazdą

Tytuł oryginału: The Sun is Also a Star
Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 336

Słońce też jest gwiazdą to książka, która mnie wessała. I od pierwszej strony kupiłam tę historię miłosną między głównymi bohaterami. W zasadzie byłam tak pochłonięta, że przez chwilę zapomniałam o świecie: siedziałam w fotelu i nie zwracałam uwagi na nic.

Nicola Yoon w swojej powieści wykorzystuje motyw z „Jednego dnia". Mamy dwójkę bohaterów, którzy mają przed sobą tylko jedną dobę. Natasha jest uczennicą szkoły średniej, gwiazdą nauki, a także nielegalnym imigrantem. Po wykryciu statusu imigracyjnego cała jej rodzina musi wrócić na Jamajkę. Spędzając ostatni dzień w Stanach dziewczyna stara się odnaleźć drogę do pozostania w kraju, który teraz jest jej domem. Podczas poszukiwania rozwiązań wpada na Daniela, syna koreańskich takze imigrantów. Daniel wybiera się na rozmowę kwalifikacyjną na studia na jeden z prestiżowych uniwersytetów. Chłopak w głębi duszy chce zostać poetą, ale rodzice wybrali dla niego karierę lekarza.  Kiedy Daniel i Natasha spotykają się obydwoje stoją wobec przytłaczających decyzji spowodowanych wyborem rodziców.

- Nie wierzę w miłość. - Miłość to nie religia - odpowiada. - Istnieje bez względu na to, czy w nią wierzysz, czy nie.

Bardzo podoba mi się wykreowanie postaci. Bo w tej książce to Daniel jest niepoprawnym romantykiem, patrzy sercem, natomiast Natasha to cyniczka, realistka, który patrzy na świat rozumem. Dziewczyna ma w sobie dużo gniewu, chociaż uważam, że ma do niego prawo. Jej życie jest zakłócane w sposób, który oddzieli ją od przyjaciół, złamie rodzinę i zrujnuje jej szanse na uczelni, do której chciałaby uczęszczać. Pomimo tego wszystkiego jest urzeczona Danielem, jego cierpliwością i prawdziwym zainteresowaniem nią. Nie dyskutują o deportacji, o Yale czy rodzicielskim rozczarowaniu, ale chociażby o podróżach w czasie.

Oczywiście Natasha i Daniel powoli zakochują się w sobie, chociaż chłopak początkowo jest nieświadomy, że dziewczyna wkrótce opuści kraj na zawsze.  Najgorszy dzień stanie się tym najpiękniejszym.

Dobre rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom, złe - tylko złym. Nikt nie chce wierzyć, że życie jest przypadkowe.

Autorka w książce odnosi się do takich problemów jak rasizm, spełnianie amerykańskiego snu, funkcjonowania małżeństw, relacji między rodzicami a dziećmi. Zarówno Natasha jak i Daniel czują się jak obcy w Stanach. Natasha zawsze zdawała sobie sprawę z jej nielegalnego statusu. Opuścili kraj, by to jej ojciec mógł podążyć za marzeniem bycia aktorem. Za marzeniem, które stało się goryczą, ponieważ nic z niego nie wyszło i amerykański sen wcale się nie spełnił. W tym samym czasie Daniel boryka się ze swoimi rodzicami. Nie chce by na niego naciskali, ani patrzyli przez pryzmat starszego brata.

Każdy związek w tej książce jest złożony i zróżnicowany. Yoon również przeskakuje do osób postronnych, w tym np. do prawnika imigracyjnego czy strażniczki. Autorka pokazuje złożone ramy życia, momenty, chwile, które są połączone w sposób niewielki, ale znaczący. Także prowadzona narracja z punktu widzenia kilkunastu osób daje nam ogromny ogląd na całe wydarzenia To wszystko sprawia, że ​​czytanie jest niezwykle satysfakcjonujące. Ja jestem oczarowana!

Słońce jest gwiazdą to znakomita, wciągająca, wręcz przepyszna książka. Akcja książki dzieje się zaledwie w ciągu jednego dnia, ale autorka zbudowała niezwykle realistyczny romans. Książka dotyka zagadnień bardzo widocznych szczególnie dzisiaj, takich  problemy rodzinne, rasizm i imigracja. To sprawia, że książka jest bardziej skomplikowana, gdy przebija głębiej niż przeciętna książka dla młodzieży. Zakończenie było trochę nagłe, ale znowu realistyczne, a przy tym otwarte.

Zdecydowanie polecam, jeśli jesteście fanami tego gatunku. Ja jestem jak najbardziej na tak.

Buziaki, Paulina

13 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Widziałam kiedyś okładkę tej książki, ale nie zwróciłam na nią większej uwagi, bo nie wiedziałam o czym jest. Teraz jestem pewna, że jak tylko ją gdzieś znajdę to sobie kupię.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
    http://otwarte-wrota.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że książka porusza ważne tematy i jest wciągająca. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam, że przeczytam negatywną recenzję, a tu takie miłe zaskoczenie. :D Będę miała ją na uwadze. ;)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zaintrygowana, chociaż obawiam się tego motywu skakania między postaciami... nie jest to mój ulubiony motyw :) Mimo wszystko chyba spróbuję :)
    Pozdrawiam i zapraszam
    Zaczytana

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś tak średnio się czuję na siłach, by po nią sięgnąć. ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęcająca recenzja. W wolnym czasie rozejrzę się za tą książką

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobała mi się. Na pewno lepsza od "Ponad wszystko", która wydawała mi się niedopracowana.
    Też przypadli mi do gustu bohaterowie i to zestawienie ich odmiennych charakterów. Jedynie nie podobało mi się to, że akcja książki rozgrywała się na przestrzeni jednego dnia. Rozumiem, że to było zamierzone i miało swój cel, ale nie lubię, gdy uczucie między protagonistami rozwija się tak szybko. Chociaż przy zakończeniu, które wymyśliła aktorka wypadło to dość ciekawie.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo, że nigdy nie czytałam z tego gatunku książek, bardzo mnie zaintrygowałaś tą książką i sięgnę po nią :).
    Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam "Ponad wszystko" i ciepło wspominam tę powieść, więc jestem skłonna dać szansę również tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na wakacyjne, romansowe zaczytanie, jak najbardziej tak. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)