Tytuł oryginału: The Garden of Small Beginnings
Wydawnictwo Otwarte
Liczba stron: 344
Często łączę się
z postaciami powieści, które czytam. Traktuję ich nie tylko jak przyjaciół, ale
czasem czuję jakby byli moją rodziną. Więc kiedy jakąś książkę kończę to mi
smutno, że ich już nie zobaczę (chyba, że jeszcze raz po nią sięgnę). Ogród małych
kroków to debiutancka powieść Abbi Waxman, która bardzo pozytywnie mnie
zaskoczyła. I właśnie to bohaterowie sprawili, że to tak bardzo wyjątkowa powieść, którą pokochałam już od pierwszych stron.
Minęły trzy
lata, odkąd Lily w wypadku straciła męża. Udaje jej się normalnie funkcjonować,
nawet odnosi sukcesy jako ilustratorka w wydawnictwie, jednak wciąż bardzo
tęskni za ukochanym. Jak ognia unika nawiązywania nowych znajomości, a czas
wolny spędza w towarzystwie córek i rozrywkowej siostry. Dlatego gdy w ramach
przygotowań do nowego projektu firma wysyła ją na kurs ogrodnictwa, Lily
zabiera rodzinę ze sobą. Dziewczyny świetnie się bawią, a jej udaje się na
kilka chwil zapomnieć o tęsknocie. Szybko okazuje się, że sadzenie roślin i
pielenie grządek to nie tylko przyjemne hobby, ale też okazja, by spojrzeć na
swoje życie z innej perspektywy i skonfrontować się z niewygodną prawdą o sobie
samej.
Nie sądziłam, że
ta historia, aż tak bardzo mnie wciągnie i skradnie moje serce. Opis brzmi
smutno, ale cała powieść jest niezwykle zabawna, pocieszająca i dająca ogromną
nadzieję. Te szczęśliwe i zabawne momenty dodają uroku książce.
Nie była to opowieść o jednej kobiecie, ale historia o wielu ludziach. Różnorodne osoby,
które spotykają się w małej przestrzeni czasu i stają się sobie nagle bliskie. Stają
się więcej niż przyjaciółmi. Przeobrażają się w rodzinę, bardzo zróżnicowaną,
czasem szaloną, ale najcudowniejszą na świecie. Bohaterowie są niezwykle inteligentni i od razu wzbudzają sympatię u czytelnika.
To także powieść dla osób, które mają swoje małe ogródeczki, działki czy nawet balkony. Bo zagłębiając się w tę historię zupełnie inaczej spojrzycie na Wasz zagospodarowany kawałek. A Ci, którzy nie mają własnej oazy, ta lektura na pewno zainspiruje do stworzenia takiego miejsca.
To także powieść dla osób, które mają swoje małe ogródeczki, działki czy nawet balkony. Bo zagłębiając się w tę historię zupełnie inaczej spojrzycie na Wasz zagospodarowany kawałek. A Ci, którzy nie mają własnej oazy, ta lektura na pewno zainspiruje do stworzenia takiego miejsca.
Ogród małych
kroków to niezwykle urokliwa i piękna opowieść. O byciu silnym, chociaż nie
zawsze taki musisz być. O radzeniu sobie z codziennością. O powolnym
wychodzeniu ze skorupy. O utracie i tęsknocie. O miłości, przyjaźni i więzach,
które nie tylko otrzymujemy, ale i je tworzymy. Niesamowita lektura, przy
której wspaniale się bawiłam. Poza tym okładka książki oddaje jej wewnętrzne piękno. Idealna na wakacje. Koniecznie przeczytajcie.
Wiesz co? Oczarowałaś mnie tą książką. To naprawdę piękna recenzja napisana tak prostymi słowami, że mam nadzieję, że tak samo napisana jest ta książka! Chyba w weekend poszukam ebooka!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) naprawdę jestem zachwycona i myślę, że Tobie też się spodoba ;)
UsuńCzytałam jeszcze przed premierą i też byłam zachwycona! A te maleńskie obrazki są przecudowne!
OdpowiedzUsuńFajne, że tak wciąga. To bardzo duży plus.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie czytałam o czym jest. Myślałam, że to książka ogrodnicza :D Zainteresowałaś mnie swoją recenzją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam okazję już przeczytać tę książkę i tak jak na Tobie wywarła ona pozytywne wrażenie :) Piękna historia i świetni bohaterowie :)
OdpowiedzUsuńMnie ta książka oczarowała. Taka ciepła, piękna historia o wcale niełatwej tematyce, no i humor! Wszystko na plus :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym poznać tą książkę. Lubię takie urokliwe powieści, pełne dobra, miłości i pozytywnego myślenia. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać wkrótce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Zapowiada się bardzo ciekawie, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale na pewno to zrobię. Świetna recenzja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/07/chopak-z-innej-bajki-bierz-i-czytaj.html
Faktycznie na lato akurat :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą książką i z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej ciepłych słów o tej książce. Musze w końcu po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco i z chęcią po nią sięgnę :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
U mnie nadal czeka na półce:) Mam nadzieję, że do końca wakacji zdążę:)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.wordpress.com/
Czytałam i bardzo podobała mi się ta książka :-)
OdpowiedzUsuń