Zapraszam Was na nowy cykl z serii
Cooking – my love. Za gotowaniem przepadam, szczególnie lubię piec ciasta, więc
co jakiś czas podrzucę Wam jakiś sprawdzony przepis.
Czekoladowe babeczki z dżemem wiśniowym są
autorstwa Nigelli Lawson. Przepyszne, mięciutkie i zanim się obejrzę już są
zjedzone :D
Składniki na 12 babeczek:
- 125 g masła
- 100 g gorzkiej czekolady
- 300 g dżemu wiśniowego
- 100 g cukru (można dać więcej lub mniej - to zależy od słodkości dżemu)
- szczypta soli
- 2 duże jajka, roztrzepane
- 150 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej.
1. Masło roztapiamy w garnuszku. Pod
koniec roztapiania dodajemy połamaną czekoladę. Chwilę podgrzewamy, ściągamy z
palnika i mieszamy, aż do roztopienia. Studzimy.
2. Dodajemy dżem, cukier, szczyptę soli
i jajka. Mieszamy (ja robię to rózgą kuchenną). Wsypujemy przesianą mąkę
wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Znów mieszamy, aż do
połączenia się składników.
3. Przekładamy ciasto do 3/4 wysokości
papilotki (ja papilotki kupuję w Tigerze za śmieszne pieniądze). Muffinki
pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 minut. Po tym czasie wykładamy je
na kratkę i studzimy.
Nigella jeszcze przygotowywała polewę
czekoladową, ale ja już sobie darowałam. I bez niej babeczki są przepyszne.
Smacznego!
A czy Wy pieczecie muffinki? :)
P.S. Pamiętajcie, żeby wszystkie
składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Za czekoladowymi akurat nie przepadam, ale mogę podesłać sprawdzone przepisy na bananowe i dyniowe - pycha! :)
OdpowiedzUsuńTo poproszę o mejl z przepisem na te bananowe ;)
UsuńWysłany :)
UsuńUwielbiam takie słodkości.
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńHa! Coś dla mnie, uwielbiam wszelkie czekoladowe wypieki :D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, co tygryski lubią najbardziej :D
UsuńBez dwóch zdań :D
UsuńO! Myślę, że skorzystam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą smakować ;)
UsuńMuszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńO kurcze, ale mi smaka zrobiłaś ;P Musze kiedyś spróbować upiec! :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Polecam :D są przepyszne :D
UsuńSpałaszowałabym :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do upieczenia :D
UsuńNo i super. Po co ja klikałam w ten post o 2.30 w nocy? Kochana teraz ślinka cieknie mi na pidżamę, a ja nie mogę nawet zaspokoić swojego cukrowego głodu.
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to na pewno niedługo przygotuje takie babeczki. Wyglądają bardzo apetycznie :)
Są przepyszne i bardzo wilgotne ;)
Usuń