Wydawnictwo Media Rodzina
Liczba stron :
32
Okładka :
twarda
Po raz pierwszy
spotykam się z sympatyczną krową Matyldą. Matylda jest urocza, ale Jej
zawadiacka natura nie pozwala jednak wieść nudnego życia w oborze. Książek z
tej serii pojawiło się już kilka i na pewno kiedyś chętnie zapoznam się z
innymi pozycjami.
Historia jest
stosunkowo krótka, zwięzła i przyjazna, lecz trzymająca w napięciu. Dzieci nie
mogą się doczekać poznania zakończenia, a i dorosłym nie są obojętne przygody
Matyldy, które śledzi się z zapartym tchem.
Tym razem
Matylda czeka na swoje urodziny. Wydaje jej się, że W gospodarstwie panuje
jednak dziwna cisza. Gdzie się podziali wszyscy? Gospodyni nie ma, a kury
gdzieś zniknęły. Nikt nie upiekł ciasta ani nie powiesił balonów w ogrodzie.
Czy Matylda będzie świętować zupełnie sama?
Publikacja ta
jest skierowana do osób w wieku od 4 lat. 32 strony w stabilnym formacie
zapraszają do czytania lub po prostu oglądania. Czytelnik Patrzy, odkrywa i
jest niebywale zdumiony tym coś się dzieje na kartach.
Zawsze
zachwycają mnie obrazy, które są narysowane z taką ogromną miłością
i bogactwem szczegółów. Jeśli ci się nie spieszy się to na ilustracjach
znajduje się naprawdę ogrom wspaniałych drobiazgów do
odkrycia, które sprawiają, że człowiek sam się uśmiecha. Autor i jednocześnie
ilustrator Alexander Steffensmeier po raz kolejny pokazał w tej książce
wszystkie swoje umiejętności.
Nawet jeśli
książka nie jest skierowana wprost do dorosłych to ja jak najbardziej jestem
entuzjastycznie nastawiona i będę nadal czytać i odkrywać nowe przygody tej
rezolutnej krowy.
Za egzemplarz
dziękuję wydawnictwu!
Ja też chętnie poznałabym przygody tej krowy.
OdpowiedzUsuń