17.7.20

Liz Braswell, Cierń klątwy




Okładka miękka 
Liczba stron 432 
Wydawnictwo HarperCollins Polska 

W świecie, w którym żyją Maurycy i Bella, nie ma już magii. Jedynym miejscem, które zostało przed laty poddane potężnym czarom, jest położony głęboko w lesie zamek Bestii. To właśnie tam znajduje się zaczarowana róża. Gdy Bella dotyka kwiatu, zalewa ją fala obrazów z przeszłości. Dziewczyna dowiaduje się, że
to jej własna matka przed laty przeklęła Bestię, gdy ten miał zaledwie kilka lat. Nie rozumie, jak można było tak
skrzywdzić niewinnego chłopca. Targana poczuciem winy próbuje rozwiązać zagadkę przeszłości, w czym
towarzyszy jej Bestia. Wspólnie wyruszają w podróż, by stawiając czoła niebezpieczeństwom, dotrzeć do
miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Ta niezwykła powieść trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej
strony!
.
.
Cierń klątwy to kolejna książka z serii Mroczna baśń. Każda z powieści jest samodzielna, co oznacza, że możesz czytać dowolne historie, które najbardziej Cię intrygują w dowolnej kolejności.

Dalekie miejsca, odważne walki na miecze, magiczne zaklęcia, książę w przebraniu! Tak stara jak Liz Braswell bada, co by się stało w opowieści o Pięknej i Bestii, gdyby to matka Belli przeklęła głównego bohatera.

Rzecz w Pięknej i Bestii polega na tym, że ją kocham lub nienawidzę, nie można zaprzeczyć, że jest pełna dziur w fabule. Kim była matka Belle? Dlaczego wszyscy w wiosce nie mieli pojęcia, że ​​stoi tam ogromny zamek pełen zaklętych naczyń, kilka kilometrów dalej? Czy nie było ogromnej różnicy wieku między Bellą a Bestią? Czy Bestia rzeczywiście starzała się przez cały czas, gdy była przeklęta? Gdzie przez ten czas  byli rodzice Bestii?

Cóż, z przyjemnością informuję, że ta książka zawiera odpowiedzi, za którymi tak tęskniliśmy. Odpowiedzi, które mają tak dużo sensu! Autorka zanurza się w bogatą opowieść o matce Belli - i magicznym, ale podłym świecie, w którym mieszkali, prowadząc aż do samego momentu , w którym rzuciła klątwę na Bestię. Mimo że jest to taki zwrot, Braswell pisze tę historię w sposób, który naprawdę mógłby służyć jako całkowicie wiarygodny prequel dla  „Pięknej i bestii”.

Wszystko to znajduje się w pierwszej (z trzech) części powieści, a bajkowa narracja przebiega równolegle do znanej nam historii, która rozwija się identycznie jak w filmie. dopóki Bella nie znajdzie zaklętej róży. Gdyby to zależało ode mnie, tę pierwszą z trzech części wydałabym osobno. Moim zdaniem jest tak cudowna i daje tak wiele wglądu w  świat Pięknej i Bestii, że należy dopisać zdecydowanie więcej.

Bo rzecz w tym, że kiedy Bella znajdzie tę różę, staje się trochę… pokręcona. Tego, jak przypuszczam, należy się spodziewać, zwłaszcza biorąc pod uwagę tytuł.

Może dlatego, że pierwsze 150 stron było dla mnie tak doskonałe, że wydawało mi się to rozczarowaniem, gdy cały ton powieści zmienił się w części 2 i 3. Poziom podniecenia i opowiadania wydawał się po prostu spadać. Zdarzają się zwroty akcji (których nie zepsuję), robi się trochę politycznie, Belle wyrusza w poszukiwaniu samodoskonalenia, klątwa przeszkadza itp. Podczas gdy akcja toczyła się zwarcie i  szybko, to powieść zaczęła się po prostu… dłużyć. Po tym, jak byłam tak bardzo zafascynowana  pierwszą częścią tej opowieści, naprawdę przeszkadzało mi kolejne 300 stron. 

Warto zauważyć, że ta powieść wcale nie była tak brutalna jak poprzednie części serii. Poza jedną dziwną sytuacją w szpitalu dla obłąkanych. Opisy Braswell są oszałamiające i magiczne. Wszystkie moje ukochane postaci występują, a na początku pojawiła się garść nowych bohaterów, którzy tak doskonale związali się z historią, że trudno pamiętać, że nie było ich wcześniej.

Podsumowując w ogólnym rozrachunku, poleciłbym każdemu przeczytanie tej powieści, aby zapoznać się z zawiłą i wspaniałą historią, którą Braswell napisała specjalnie dla Belli. I oczywiście dla fanów klasycznego Disney’a .

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska! 


Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)