13.6.20

Suzanne Collins, Ballada ptaków i węży


Media Rodzina
Okładka miękka
Liczba stron 544

Dziesiąte Głodowe Igrzyska rozpoczyna poranek dożynek. W Kapitolu osiemnastoletni Coriolanus Snow zamierza skwapliwie skorzystać z szansy, jaką jest rola mentora, i zdobyć sławę. Potężny niegdyś ród Snowów podupadł i niepewny los Coriolanusa zależy teraz od tego, czy zdoła on pokonać innych mentorów urokiem osobistym i sprytem.
Tyle że los nie bardzo mu sprzyja. W udziale przypadła mu dziewczyna z Dystryktu Dwunastego, najbiedniejszego z biednych. Losy obojga splotą się ciasno – każda decyzja, którą podejmie Snow, może prowadzić do sukcesu lub porażki, triumfu lub klęski. Na arenie rozgrywa walkę na śmierć i życie, ale poza areną zaczyna się w nim budzić współczucie… Tylko jak postępować według zasad, gdy pragnie się przetrwać za wszelką cenę?

.
.
.

Minęło 10 lat, odkąd ukazał się „Kosogłos”, trzecia książka z serii „Igrzyska śmierci”. Jedna z lepiej sprzedających się autorek Suzanne Collins z łatwością przyciąga czytelników znów do świata Panem. „Ballada ptaków i węży” przewija epicką historię na 64 lata przed działaniami Katniss Everdeen i eksploruje grę  dzięki wyjątkowemu widokowi niezwykłej postaci.

Pieo Collins pozostaje całkowicie przekonujące, a ona wraca do Panem, nie tracąc ani chwili, niosąc ze sobą tęsknotę. Miłośnicy trylogii powinni pokiwać głową, powracając do niej z powtarzającymi się piosenkami, znanymi ustawieniami dzielnic i nazwiskami, które będą dzwonić dzwonkami alarmowymi.

„Ballada ptaków i węży” tworzy młodszą wersję kompleksu Snowa, nie podważając jego ostatecznego łuku w oryginalnej trylogii. Snow ma cechy, które mogłyby się objawić w czymś dobrym: troszczy się o swój hołd, troszczy się o swoją rodzinę, jest jedynym „przyjacielem” wyrzutka z klasy. Ma nawet chwile, w których mógł dokonać heroicznego wyboru. Ale Snow aktywnie dokonuje ich we własnym interesie i chociaż może przez chwilę odczuwać winę z powodu niektórych konsekwencji, nigdy nie żałuje tego, co zrobił. Collins przypomina czytelnikom, że nawet najbardziej okropni ludzie mogli kiedyś zrobić coś dobrego, ale to nie czyni ich mniej nikczemnymi.

Powieść przedstawia hipnotyzujące spojrzenie na życie Coroliusa Snowa i główne przyczyny jego nikczemnego zachowania. Collins po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem budowania fascynującego świata wokół złożonych postaci, które muszą zmagać się z komplikacjami chaosu i kontroli oraz ich wpływem na ludzką naturę.


„Ballada ptakow i węży” to jednocześnie brutalny i genialny prequel, który zakrwawia tło Igrzysk Śmierci w wypatroszonej grze o niewinności i ambicji. Wiemy, co się dzieje ze Snowem, ale wiedza o tym, skąd pochodził, oznacza, że jesteśmy świadkami studni ciemności w nas wszystkich. Snow staje się bardziej w pełni zrealizowanym złoczyńcą. Prequel Collins nie mógł być bardziej aktualny, ponieważ polityka bawi się naszym życiem. Nie była to książka, o którą jako czytelnik koniecznie poprosiłam - uważam ją jednak za całkowicie przekonującą i naprawdę fascynującą lekturę. Collins powróciła i jest to bardzo pożądany powrót.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!


Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)