Tytuł: Między światami. Moje
życie i niewola w Iranie
Autor: Roxana Saberi
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 381
Oprawa: miękka
Zacznę od tego,
że jest to historia oparta na faktach.
Roxana Saberi
jest amerykańską dziennikarką. Wyjeżdża do Iranu (kraju, z którego pochodzi jej
ojciec), gdzie pełni rolę korespondentki, jak również pisarki, ponieważ zbiera
materiały do swojej książki. Chce w niej ukazać Iran zachodnim odbiorcom takim,
jakim go poznała. Miłość, jaką zapałała, chce najzwyczajniej w świecie przelać
na papier.
Nigdy nie
mieszała się w sprawy polityki, starała nie robić sobie wrogów, nie zwierzać
się obcym osobom, nie wyróżniać się z tłumu. Mimo tych wszystkich działań nie
spodobała się władzy. 31 stycznia 2009 roku została zabrana ze swojego
mieszkania i oskarżona o szpiegostwo na rzecz USA. Trafia do więzienia.
Dla dziennikarza (albo po prostu zwykłego człowieka) najważniejsza jest prawda, ale nie w więzieniu Evin. Tutaj panują inne zasady.
Mimo że Roksana nie była żadną aktywistką, ani propagatorką, z nikim nie
współpracowała to ugięła się przed władzami – złożyła fałszywe zeznania i
przyznała się do szpiegowania. Celem dla niej była wolność, choćby za
wyrzeczenie, wyparcie się własnych przekonań i zasad. Sądziła, że koszmar się
skończy.
W pewnym
momencie Roxana poznaje inne więźniarki, które są niczym balsam na obolałą duszę i
głos moralności. To dzięki nim rozumie, ze nie da rady żyć w kłamstwie z samą
sobą i odwołuje zeznania chwilę przed uwolnieniem.
Postawa autorki
wzbudza podziw. Lektura jest wstrząsającym przeżyciem dla nas, a dla Roxany także
traumatycznym. Podziwiam ją za odwagę, bo w końcu zmieniła zeznania. Ale też trochę
jej nie rozumiem. Ja do odważnych nie należę. Nie wybrałabym się za żadne skarby
świata w tamte rejony. Tak łatwo nie podałabym komuś mojego życia na tacy. Może przesadzam, ale tak po prostu czuję. Bo
Roxana miała szansę powrotu do Stanów, jednak postanowiła zostać z własnej, nieprzymuszonej woli.
Podsumowując – Roxana miała więcej szczęścia niż inny człowiek. W jej obronie staje cały świat, prezydenci, organizacje, a także zwykli ludzie. Ale co z innymi. Bo przecież do tej pory w tamtych rejonach giną inni ludzie. Więc kto stanie w ich obronie? Kto ich wyciągnie z piekła?
Podsumowując – Roxana miała więcej szczęścia niż inny człowiek. W jej obronie staje cały świat, prezydenci, organizacje, a także zwykli ludzie. Ale co z innymi. Bo przecież do tej pory w tamtych rejonach giną inni ludzie. Więc kto stanie w ich obronie? Kto ich wyciągnie z piekła?
Książkę polecam
osobom, które chcą przenieść się na chwilę do tamtego świata.
Buziaki,
Paulina
Chyba książki, które są oparte na faktach jakoś tak bardziej do mnie przemawiają i o wiele chętniej sięgam właśnie po takie dzieła. Historia wydaje się być bardzo ciekawa, jeśli bym trafiła na taką książkę, to z chęcią bym po nią sięgnęła i z zaciekawieniem przeczytała, biorąc pod uwagę zarówno to co napisałaś, że jest to historia na faktach oraz interesująca okładka z pochłaniającym - przynajmniej mnie - tytułem. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńhttp://kochamcieanonimowo.blogspot.com/
Ja też takie lubię. I jeszcze biograficzne ;) a ta książka porusza naprawdę bardzo poważny temat. Pozdrawiam ;)
UsuńUwielbiam książki o takiej tematyce. Niestety po ten tytuł nigdy nie miałam okazji sięgnąć ale po twojej krótkiej ocenie chętnie to zrobię
OdpowiedzUsuńZapraszam! :)
Serdecznie polecam ;) uważam, że naprawdę warto :) pozdrawiam :)
UsuńTakie historie oparte na faktach zawsze wywołują we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńOoo tak. Dzięki,tej książce zrozumiałam, jakie mam szczęście, gdzie się urodziłam i gdzie mogę żyć w spokoju. Pozdrawiam :)
UsuńZdecydowanie jest to świetna pozycja, którą warto przeczytać. Takie książki niejednokrotnie otwierają ludziom oczy na inne światy i to co się tam dzieje!
OdpowiedzUsuńWe mnie też wywołala mnóstwo uczuć.
UsuńCzytałam tę książkę i muszę przyznać, że jest niezwykle poruszająca. To właśnie tu wychodzi na jaw, jak wierność własnym ideałom może namieszać w życiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Pięknie powiedziane :)
UsuńZastanowię się jeszcze nad tą książkę, a na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuń