Tytuł oryginału:
My European Family: The First 54,000 Years
Wydawnictwo
Insignis
Liczba stron:
448
Okładka: twarda
Karin Bojs
dorastała w małej, niepełnej rodzinie, co niezwykle silnie odczuła w dniu
pogrzebu matki. Aby ukoić ból po stracie, postanowiła dowiedzieć się czegoś
więcej o sobie i swoich korzeniach. Wykorzystała w tym celu możliwości, jakie
daje nowoczesna genetyka.
Zagłębiła się w genealogię swojej rodziny na wiele pokoleń wstecz. Dzięki archiwom oraz badaniom genetycznym prześledziła dzieje swojej rodziny zarówno w okresie historycznym, jak i przedhistorycznym. Odkryła nie tylko wiele informacji o swych przodkach, lecz również to, że prawie wszyscy ludzie są ze sobą w jakimś stopniu spokrewnieni.
W badaniach pomagali jej liczni naukowcy: genetycy i antropolodzy.
Zagłębiła się w genealogię swojej rodziny na wiele pokoleń wstecz. Dzięki archiwom oraz badaniom genetycznym prześledziła dzieje swojej rodziny zarówno w okresie historycznym, jak i przedhistorycznym. Odkryła nie tylko wiele informacji o swych przodkach, lecz również to, że prawie wszyscy ludzie są ze sobą w jakimś stopniu spokrewnieni.
W badaniach pomagali jej liczni naukowcy: genetycy i antropolodzy.
*
Odwieczne
pytanie - jak tu dotarliśmy? - doprowadziło do poszukiwania przez
skandynawskich naukowców korzeni, badając genetyczne, społeczne i kulturowe
wątki, które łączą i jednoczą ludzkość, sięgając tysięcy lat wstecz.
Dopiero kilka
lat temu stało się możliwe przeanalizowanie genetycznego makijażu danej osoby w
ciągu kilku godzin. Bojs śledzi rozwój technologii DNA jako dziennikarz naukowy
i opisuje najnowsze odkrycia w tej interesującej książce.
Autorka
odwiedziła 10 krajów, przeglądała kilkaset prac naukowych i przeprowadziła
wywiady z około 70 naukowcami. Książka jest pełna faktów i teorii, które
rzucają nowe światło na ten obszar. Wszystko jest opowiedziane w przejrzysty,
kolorowy sposób, a aspekty naukowe są przedstawione przede wszystkim jasno i zrozumiale.
To, co sprawia,
że „Moja europejska rodzina…” jest tak fascynująca, to sposób, w jaki autorka
tka swoje osobiste poszukiwania związków z naukowymi wyobrażeniami przodków.
Tworzy przejmujące drzewo genealogiczne, które przeplata z wynikami najnowszych
odkryć naukowych. Dla osób zainteresowanych dążeniem do
genetycznego modelu własnej rodziny, włączyła rozdział, który jest
przewodnikiem na temat DNA.
Książka pokazuje
wyważone dziennikarstwo naukowe i jednocześnie rozrywkową treść. Zdecydowanie
wykracza poza granice popularnych książek o tematyce naukowej. W czasach, gdy
polityka rozdziela narody, ta książka pokazuje, że ostatecznie nasze geny
zawsze będą nas łączyły. Serdecznie polecam.
6/6
Za egzemplarz
dziękuję wydawnictwu!
Cieszę się, że książka aż tak bardzo Ci się podobała, ale nie jest to interesujący mnie temat. 😊
OdpowiedzUsuńTa książka jest na mojej liście must read :), lubię takie "podróże w głąb nauki".
OdpowiedzUsuńO, kolejny tytuł, który muszę zapisać. Lubię takie lektury :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i intrygujący tytuł!
OdpowiedzUsuń