Tytuł oryginału: Full Tilt; Wydawnictwo Filia; Liczba stron: 448
Przeczytałam tę
książkę w jedno popołudnie. Kiedy tylko zaczęłam nie mogłam przestać. Bo to
jedna z opowieści, która przypomni Ci, jakie masz ogromne szczęście, że jesteś
zdrowy, masz rodzinę i przyjaciół, byś był wdzięczny za dar jakim jest życie.
Pióro autorki jest urzekające, romans zapierający dech w piersiach i absolutnie
pokochałam historię Kacey i Jonah. Historię gorąco polecam fanom Jojo Moyes i książki Zanim się pojawiłeś.
To mój pierwszy
raz, kiedy czytam książkę tej autorki. Ale od pierwszej strony pokochałam każde
słowo tej historii. Emma Scott ma bardzo lekkie pióro i szybko wciągnęła mnie w swoją
opowieść.
Kacey jest
gwiazdą rocka, której zespół wzbija się na szczyty list przebojów. Ale sława
nie ma na nią dobrego wpływu. Dziewczyna upija się do nieprzytomności i każdego
wieczoru ląduje z innym facetem w łóżku. Poza tym od kilku lat nie utrzymuje
kontaktu z rodziną. Jej życie to jeden wielki bałagan.
Jonah pracuje
jako kierowca limuzyny. Traf chce, że z jednej z dzikich imprez odbiera właśnie
Kacey. Po dziwnym zbiegu okoliczności Jonah zmuszony jest przenocować dziewczynę w swoim mieszkaniu. Żadne z nich się nie spodziewa, że to początek dłuższej znajomości.
Kiedy wdrażałam
się w tę historię poczułam niepokój. Kiedy odkrywałam stan bohatera, byłam
podenerwowana. A kiedy poznałam zakończenie tej historii załamałam się. W
zasadzie byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów podczas czytania.
Wydaje się, że
ta dwójka się różni. On – spokojny, opanowany, dobry, z ustalonym dziennym
harmonogramem. Nie wygłupia się, nie łamie reguł, zawsze postępuje tak jak powinien.
Ona – porywcza, szalona, nie myśli o
jutrze, ani o konsekwencjach. Przez większość czasu jest praktycznie pijana.
Ale przeciwieństwa się przyciągają i początkowo połączy ich przyjaźń, która przerodzi się z czasem w piękną, słodką miłość. Kasey
i Jonah spotykają się we właściwym momencie. Pomagają sobie nawzajem inaczej
spojrzeć na życie i wnieść w nie radość i szczęście.
Jeśli sięgniecie
po tę książkę zauważycie mnóstwo podobieństw do innych książek z tego gatunku.
Bardzo trudno najwidoczniej wymyślić coś nowego, nowatorskiego. Nikt nie chce
czytać ciągle jednego i tego samego w kółko. Ale mimo wszystko w tej powieści podoba mi się,
że jednak autorka troszeczkę mnie zaskoczyła. Kacey otwiera Jonah, próbuje
złamać jego harmonogram, wlać w niego życie, aby potrafił cieszyć się każdą
chwilą i znalazł szczęście nawet w tak krótkim czasie. Podobało mi się
jaki mieli na siebie zbawienny wpływ. I nawzajem uratowali sobie życie. Poza
tym Jonah to fantastyczny bohater. Ciepły, miły, wspaniały, dobry. Tylko nie
bardzo umiałabym sobie go wyobrazić jako chłopaka, a po prostu kumpla z
sąsiedztwa, z którym każda koleżanka czuje się bezpiecznie na imprezie.
Lubię czytać
romanse. jeszcze bardziej lubię, kiedy pojawia się w nich szczęśliwe
zakończenie. Tym razem nie miało to miejsca. Rozwiązanie akcji ściska za gardło
i kilka łez nawet mi popłynęło. Ale jeśli myślicie, że ta książka rozerwie
Wasze serce na kawałeczki to, aż tak bardzo wzruszająco nie będzie. Było po prostu
przyzwoicie i w granicach smutku.
W powieści Serce ze szkła doświadczycie mnóstwa emocji –
od bólu, przez smutek, aż po radość i miłość. Historia Kacey i Jonah pokazuje,
że w najmniej oczekiwanym momencie można poznać miłość swojego życia. Dzięki
tej dwójce zdajemy sobie sprawę, aby nigdy nie zapominać żyć i cieszyć się z
chwili obecnej.
Bałam się, że po raz kolejny swoją recenzją mnie poturbujesz, bo nie będę ukrywać, że bardzo chcę przeczytać tę książkę i mam wobec niej wcale nie małe oczekiwania ;) No, ale okazuje się, że "Serce ze szkła" jednak Ci się podobało, a mnie ulżyło :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie, bo Zanim się pojawiłeś raczej mi się nie podobało.
OdpowiedzUsuńMogłabym przeczytać:)
OdpowiedzUsuńI tak powinno być - książka, która targa emocjami, która miesza i oczarowuje od pierwszej strony. Takie właśnie książki lubie!
OdpowiedzUsuńSerce ze szkła - dość wieloznaczny tytuł. Podoba mi się. Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę książkę, choćby ze względu na to, że w tle "słychać muzykę". Na listę zapisuję :) Może uda się wygospodarować trochę czasu na taką lekturę :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona i bardzo cętnie przeczytam tę pozycję. Tytuł jest świetny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się bardzo spodobać. Uwielbiam takie pozycje :)
OdpowiedzUsuńHi!
OdpowiedzUsuńI just have seen your blog and I am following u, I hope u can visit mine and follow me if u like.
Great post!
Kisses ^^
Zazwyczaj czytam książki z bohaterami obdarowanymi wspomnianymi cechami z tym, że dokładnie na odwrót. Przyznam, że ta powieść wydaje się interesująca, chociaż trochę obawiam się nerwów, o których wspominasz. Boję się, że moje załamanie dręczyłoby mnie jeszcze przez kilka dni. Niemniej jednak chcę tę książkę przeczytać.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie romanse, ale tym mnie wyjątkowo zainteresowałaś. Jestem ciekawa tego dość smutnego zakończenia.
OdpowiedzUsuńWidziałam książkę w zapowiedziach, ale jakoś specjalnie nie zwróciłam na nią uwagi i popełniłam błąd. Faktycznie może ciężko teraz jest wpaść na orginalną fabułę, ale mnie zaciekawiłaś. Z chęcią sięgnę po książkę. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, ale czy książka nie jest za naiwna? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbędę miała na uwadze, bo ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńBrzmi lekko i przyjemnie, ale nieco schematycznie. Nie jestem pewna, czy się za nią zabiorę.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie!:) Po przeczytaniu jednego zdania, mianowicie: "Bo to jedna z opowieści, która przypomni Ci, jakie masz ogromne szczęście, że jesteś zdrowy, masz rodzinę i przyjaciół, byś był wdzięczny za dar jakim jest życie." od razu pojawiło mi się w głowie skojarzenie z książką, którą ostatnio czytałam "Zatrzymać dzień". Szczerze polecam. Właśnie takie książki powinniśmy czytać, aby nauczyć się cenić życie. Dzięki wielkie za recenzje i czekam na kolejną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChciałabym ja poznać. <3
OdpowiedzUsuńNie wiem czy na pewno książka dla mnie mój blog
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja poczuję wszystkie te emocje, bo książka już u mnie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka wyzwala wiele emocji. Warto ją poznać.
OdpowiedzUsuń