6.4.16

Zdobycze biblioteczne - Manuela Gretkowska, Polka

Tytuł: Polka
 Autor: Manuela Gretkowska
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron:346
Oprawa: twarda

Niestety nie miałam do czynienia z książkami Gretkowskiej.  Po lekturze Polki jestem lekko zaszokowana.



Gretkowska na kartach Polki przede wszystkim prowadzi dziennik ciąży. Od razu we wstępie zaznaczę, że tematy ciąży, porodów, niemowlaków – przerażają mnie. I tak się czuje po tej lekturze. Przerażona i wystraszona ciążą, a także tym, jak kobiety są traktowane przez lekarzy. Odchodzą wody i co robi lekarz? Daje znieczulenie i odsyła do domu. Miejscami jestem bliska omdleniu. Absolutnie nie jest to opowieść o cudownej ciąży, cukierkach i wyidealizowanej rzeczywistości (jakie widzimy w filmach), tylko o pierdzeniu, wymiotach, siusianiu i ogromnym bólu fizycznym. Autorka się nie patyczkuje, tylko opisuje autentyczne odczucia, które nią targają.
Na szczęście książka nie jest tylko o tym, bo pewnie nie skończyłabym jej czytać i przy pierwszych stronach rzuciłabym ją w najciemniejszy kąt do domu . Przewija się także tematyka podróży, przeprowadzki czy zakup mieszkania, a także ukazuje relacje ze swoim partnerem Piotrem czy wydawnictwami.
W książce bardzo denerwowały mnie rozważania o horoskopach, jakimś mistycyzmie, tarocie czy tai chi. Szczerze te fragmenty mogłabym wyciąć, bo mnie w ogóle mnie nie interesowały, a wręcz drażniły i przeszkadzały.

Mimo wszystko książkę przeczytałam z przyjemnością i dużo się z niej dowiedziałam (przede wszystkim o ciąży). Zastanawiam się po, co Gretkowska wydała coś tak intymnego? Kasa? Sława? Zmiana wizerunku i kierunku pisania? A może zaszokowanie czytelnika i rzucenie mu wyzwania? 
Mogę sobie tylko gdybać... ;)

Garść cytatów:
Ludzkie pierdolenie w większości przypadków nie prowadzi do ciąży. Musi być tajemnicza zgoda wszechświata na zaistnienie czegoś nowego.
*
Nienawidzę niedzieli. Ten poświęcony rosołkiem zaduch. Ludzie wyłażący na spacery ze swoją bezmyślnością. Usprawiedliwieni infantylnością bełkotu, podgrzanego rodzinnym ciepełkiem.
*
Też nie jestem geniuszem, ale są granice niedorozwoju technicznego.
*
Jestem zakochana. Może nie wiem, czym jest poważna, dorosła miłość, chodząca w garniturze i z teczką, podpisująca zobowiązania, kredyty zaufania.
Po kilku latach wspólnego bycia razem, mieszkania, ciągle o nim marzę. Zakochanie jest w wyobraźni, więc tylko w myślach, nie naprawdę?
*
Mój mały człowieczek w transie tworzenia samego siebie.
*
Za często mówię prawdę, to grzech.
*
Płaczę i rzygam, proszę, żeby odszedł, to wstrętne, upokarzające. Podtrzymuje mi głowę. Zachlapuję nam sandały i sikam. Jestem mokra od góry do dołu. Czyste, niesplamione fizjologią „ja” uciekło gdzieś na czubek głowy. (…) Sikam, rzygam i płaczę. Jestem w ciąży, dokładnie.
*
Wolny zawód kojarzy mi się często w Polsce z wolnością robienia kogoś w ciula („artysty”).
*
Małe, za małe na prawdziwe kopanie, w rewanżu daje bolesnego kopa w cały organizm. Stąd macierzyński masochizm: czekanie na mdłości, nocne bieganie do kibla i pobolewanie brzucha – jedyne objawy Jego obecności.
*
Nie chcę być ślepą uliczką ewolucji.
*
Oszukujące banki, niedouczone sekretarki. Oczko wyżej to samo: redakcje, gdzie bezczelnie nie zezwalają na autoryzację, paranoicy, dopisujący swoją wersję Pigmalionów. Nieudani reżyserzy, nie tylko filmowi, ale i własnego życia. Paniusie „ja wiem lepiej”, poskręcani z chorej ambicji młodziankowie. Rodacy!
*
Po kilku latach wspólnego bycia razem, mieszkania, ciągle o nim marzę. Zakochanie jest w wyobraźni, więc tylko w myślach, nie naprawdę?
*
Zachód nie chroni już obłudnie swej łapczywości pod zawołaniem „Dieu le veut”, „Rozum żąda”, „Moralność wymaga”. Życzy innym (kulturom) i sobie nieprzerywanej wojnami albo kryzysem konsumpcji. Tego chcą te­raz od Zachodu Bóg, rozum i moralność. Powiedzenia sobie samemu: „Smacznego”, wyżerając własny mózg, rozsądek, marzenia. Takie jest menu kapitalizmu, jak­kolwiek by je przyrządzić i podać: w McDonaldzie, na giełdzie, w bezpłatnej kuchni dla ubogich.



5 komentarzy:

  1. Cytaty mnie osobiście zniechęciły do tej książki. Raczej nie siegne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak będę namawiać. Wybrałam najbardziej kontrowersyjne cytaty z racji tego, że taka właśnie jest sama Gretkowska i jaka krąży o niej opinia. Ale dziękuję za szczerą wypowiedź :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawie napisane. Liczę na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)