29.11.17

Richard Paul Evans, Hotel po Jemiołą



Tytuł oryginału: The Mistletoe Inn
Wydawnictwo Znak
Liczba stron: 288
Okładka: miękka

Paul Evans sprawił swoim czytelnikom ogromną niespodziankę, a efektem jest właśnie książka „Hotel pod Jemiołą”.

„Kimberly prawie się poddała. Śmierć matki, dwukrotnie zerwane zaręczyny i nieudane małżeństwo sprawiają, że nie wierzy już w szczęście. Pozwala sobie tylko na jedno marzenie – pragnie napisać powieść o miłości.

W urokliwym hotelu "Pod Jemiołą" organizowany jest kurs dla początkujących pisarzy. Kim poznaje tam tajemniczego Zeke’a, z którym nawiązuje wyjątkową więź. Taką, jaka zdarza się tylko ludziom, którzy podobnie patrzą na świat”.

Właśnie takich historii potrzebuję w okresie świątecznym. Takie, które mnie wzruszą, dadzą nadzieję, pocieszą. I to właśnie dostałam od autora. Główna bohaterka, Kimberly, nie miała kolorowego życia. Nieudane związki i śmierć matki powodują, że dziewczyna traci wiarę w lepsze życie. Ale przecież Święta to czas magiczny i nie ma rzeczy niemożliwych. 

„Hotel pod Jemiołą” to opowieść o odporności i wytrwałości. Każda postać Evansa musi poradzić sobie z trudną i czasem traumatyczną przeszłością, aby zrobić krok ku szczęśliwej przyszłości. Dla mnie ta książka to typ „dokończ natychmiast”. Nie chciałam przerywać czytania, żeby coś zrobić. Chciałam zanurzyć się w tej historii do samego końca.

Powieść ta pomogła mi się zrelaksować. Mój umysł nie czuje presji, by być nadmiernie wykorzystywanym...  za to moje serce jak najbardziej. Czasem bardzo lubię sięgnąć po taki rodzaj lektury. Po prostu chcę cieszyć się dobrą historią miłosną i taką właśnie otrzymałam.

Jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego, oczywiście ze szczęśliwym zakończeniem, z bardzo sympatycznymi bohaterami oraz w świątecznej oprawie to jak najbardziej polecam Wam tę historię.

Buziaki, Paulina

10 komentarzy:

  1. Planuję spędzić z tą książką święta.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Darzę Richarda Paula Evansa dużą sympatią i często sięgam po jego książki. Szczególnie przemawia do mnie bożonarodzeniowe tło, które występuje (chyba) w każdej jego książce. :D Dwa lata temu tuż przed świętami czytałam powieść "Obietnica pod jemiołą". :P Jego wydawca mógłby popracować nad tytułami. :D Niemniej z przyjemnością sięgnę i po tę pozycję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę książkę. Czytałam ''Stokrotki w śniegu'' tego autora i miło wspominam tę pozycję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie mam w planach zabrać się za nią już dzisiaj :)
    Czytam tylko same pozytywne opinie o niej, więc muszę sprawdzić, czy rzeczywiście taka dobra :)
    Grudzień zbliża się wielkimi krokami, więc już trzeba powoli wprawiać się w tę aurę świąteczną ♡

    Pozdrawiam! Goszaczyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przypadła mi do gustu ta świąteczna powieść.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham, kocham, kocham Evansa. Jego książki są jak miodek na serce ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka była naprawdę dobra <3 Ciepła, przyjemna - idealna na ten czas :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze niczego tego autora, ale chętnie to zmienię. Szczególnie ten tytuł mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze tej książki ale po twojej recenzji napewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam :-) To idealna lektura na długie grudniowe wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)