Martin Widmark i Emilia Dziubak mierzą się z tematem AI – sztucznej inteligencji. Stworzyli humorystyczną opowieść, która kryje w sobie refleksję nad tym, co może się wydarzyć, kiedy władzę nad swoim życiem oddamy technologii.
Martin Widmark dostarcza humorystyczny obraz o tęsknocie za czymś, czego tak naprawdę w końcu możesz nie chcieć. Książka, wypełniona wspaniałymi ilustracjami polskiej artystki Emilii Dziubak, porusza aktualny temat sztucznej inteligencji.
Ilustracje są klimatyczne i oddają bezruch zarówno wewnątrz domu, jak i otaczającej przyrody, a także groźną metamorfozę Dinksa, który staje się coraz sprytniejszy i wręcz dyktatorski. Kontrasty są mocne, a niemal nierealne światło, które przenika kilka ilustracji, jakby niewidzialny reflektor został umieszczony tuż za obrazem.
Tekst ma wiele warstw i może być odczytywany zarówno jako dający do myślenia obraz sztucznej inteligencji, jak i alegoria ruchu, takiego jak zmiany klimatu, który trwa pomimo naszych niezręcznych prób ich powstrzymania. Widmark udowadnia, że opanował zarówno umiejętność tworzenia ekscytującej historii, jak i wypełniania jej symbolicznymi podtekstami.
.
.
.
Moje dzieci uwielbiają :) a Wam jak się podoba ? :)
.
.
.
.
.
.
#widmark #kidsbookstagram #littlebookworm #dzieciństwo #kochanieprzezczytanie #całapolskaczytadzieciom #jestemmamą #mojewszystko #bookoftheday
#booksbooksbooks #czytaniejestfajne
Przeczytam wspólnie z moimi siostrzeńcami
OdpowiedzUsuń