Trylogia czasu
Kerstin Gier
Czerwień rubinu
Liczba stron:
344
Okładka: twarda
Szesnastoletnia
Gwen odkrywa, że jest posiadaczką genu podróży w czasie, przez co
niespodziewanie przemieszcza się o sto lat wstecz. Okazuje się, że nie jest
wyjątkiem – istnieje całe tajne bractwo kontrolujące te podróże. Gwen szybko
odkrywa, że jednym z jego członków jest bardzo przystojny dziewiętnastolatek
Gideon. Ale zakochiwanie się nie jest takie proste, gdy się skacze tam i z
powrotem w czasie i gdy trzeba wypełnić niebezpieczną misję w XVIII wieku...
Błękit szafiru
Liczba stron:
368
Okładka: twarda
Gwendolyn
Shepherd to Rubin - ostatnia z dwanaściorga podróżników w czasie. Choć trafiła
pod opiekę tajnej organizacji, Strażnicy traktują ją z wrogością i wręcz
uważają za szpiega. Gwen nie może ufać nikomu, a tymczasem czekają na nią coraz
trudniejsze misje. W boleśnie krótkim czasie musi opanować całą masę rzeczy,
które mają jej umożliwić przetrwanie w przeszłości. Zwłaszcza że hrabia de
Saint Germain najchętniej by ją udusił przy filiżance herbatki, a nieziemsko
przystojny Gideon raz ją uwodzi, a raz odtrąca. Gwen musi znaleźć sposób, by
rozwikłać zagadkę chronografu bez jego pomocy.
Zieleń szmaragdu
Liczba stron:
456
Okładka: twarda
Gwen i Giedon
muszą po raz kolejny połączyć siły, żeby przeciwstawić się złowrogiemu hrabiemu
de Saint Germain, który chce wykorzystać ich dar do własnych celów. W
niebezpiecznej grze wydarzenia z przeszłości splatają się z teraźniejszością,
zasadzki czyhają na każdym kroku (i w każdym czasie), a na jaw wychodzą kolejne
tajemnice… Gwen musi zmierzyć się ze wszystkimi przeciwnościami i jeszcze raz
zawalczyć o prawdę i miłość, a także ocalić życie swoje i bliskich.
*
Już od dawna
miałam ochotę, aby przeczytać Trylogię Czasu Kerstin Gier. Jednak ciągle było
nie po drodze. A to brak czasu, a to brak chęci, aż w końcu brak egzemplarza.
Koniec końców już jestem po lekturze i to w dodatku bardzo zadowolona.
Styl Kerstin
Gier bardzo mi się podoba. Lekki, stonowany, zabawny, z dowcipem. Przede
wszystkim autorka stworzyła ekscytującą historię od początku do końca.
Zbudowała wiele tajemnic, zarówno tych małych jak i większych. Ilekroć
myślałam, że już wiem, co się wydarzy, pojawiał się zupełnie nowy. Patrząc na
okładkę to już po niej zdecydowałabym się na zakup. Jest wprost zachwycająca i
przyciągająca wzrok. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba.
Historia podróży
w czasie naprawdę mnie wciągnęła. Postaci od początku przypadły mi do gustu, a główni bohaterowie Gwen i
Gideon od samego początku uzyskali moją
sympatię.
Seria Trylogia
czasu to książki skierowane głównie do młodzieży, które wciągają już od
pierwszych stron. Uważam jednak, że nie zadowoli ona tylko nastolatków, ale każdą
grupę wiekową. Kerstin Gier udało się wprowadzić magie do normalnego, codziennego
świata. Jeśli tylko się chcesz w nim zanurzyć to koniecznie sięgnij do książki.
Za egzemplarze
dziękuję wydawnictwu!
bardzo ładnie wydane, ale z Trylogi Czasu oglądałam chyba tylko dwa filmy :) na razie mnie nie kusi aby zabrać się za książki :)
OdpowiedzUsuńTo raczej już nie mój target wiekowy. 😊
OdpowiedzUsuńTak lubię tę trylogię, że przeczytałam ją po raz drugi w całości. :D
OdpowiedzUsuńJools and her books