Październik nie okazał się wcale najgorszym czytelniczo miesiącem. Przeczytałam aż 11 książek:
A. Rook, A miało być tak pięknie
Nicholas Sparks, Spójrz na mnie
Nicholas Sparks, Bezpieczna
przystań
Nicholas Sparks, I wciąż ją kocham
Nicholas Sparks, Prawdziwy cud
Colleen Hover, Never never
Colleen Hoover, November 9
Colleen Hoover, Hopeless
Anna Todd, Imagines
Kim Holden, Gus
Augusta Docher, Anatomia uległości
Aczkolwiek recenzje nie ukazały się
wszystkie, ponieważ spaliła mi się ładowarka do laptopa. Nadrabiam to
powolutku, ale tym razem jestem zajęta pracą. Nie nawiązałam nowych współprac,
ale na brak książek do czytania nie narzekam. Mam tak wspaniałe koleżanki z blogosfery (przede wszystkim z Instagrama), które są tak
miłe, że podsyłają mi swoje prywatne e-booki. Bardzo Wam dziękuję dziewczyny ;)
W październiku zaczęłam troszkę bawić
się w hand lettering i brush lettering. Innymi słowy troszkę pochłonęła mnie
kaligrafia ;) co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Plan na listopad jest taki, że mam zamiar dołączyć do jednego wyzwania hand letteringowego i przygotowywać codziennie jeden obrazek. Zobaczymy czy mi się to uda ;)
A kolejnym planem na listopad jest
powrót do pisania postów na bloga o logopedii. W Bergen pracuję także jako
logopeda z polskimi dziećmi, więc mam odświeżoną wiedzę. Spróbuję się podzielić
z Wami moimi spostrzeżeniami. Obym tylko znalazła czas na to ;)
W październiku więcej
działo się u mnie na Instagramie niż na blogu. Aktualnie trwa tam konkurs, w którym
możecie wygrać książkę, o jakiej tylko marzycie. Zapraszam!
Zapraszam Was teraz także do obejrzenia
zdjęć z ostatniego miesiąca.
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Dziękuję :)
UsuńJak zwykle piękne zdjęcia, gratuluje wyniku czytelniczego 11 książek to bardzo dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę zamieszanie z przeprowadzką!
OdpowiedzUsuńNo tak ta Coleen Hoover :) :)
Dziękuję Kochana ;)
UsuńŚwietny wynik Kochana :) Zdjęcia jak zawsze cudowne i trzeba przyznać, że kaligrafia wychodzi Ci fajnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńPrzede wszystkim: o matko, jakie te zdjęcia są cudowne! Zazdroszczę umiejętności! Sama ostatnio trochę zainteresowałam się kaligrafią, ale nie wiem, od czego zacząć :/
OdpowiedzUsuńWidzę dużo Sparksa i Hoover. Nie czytałam żadnej książki Sparksa, za to widziałam niemal wszystkie filmy nakręcone na podstawie jego powieści, a sama za niedługo na pewno sięgnę po November 9, bo choć ostatnio twórczość tej autorki pozostawała mi obojętna, ta pozycja bardzo mnie zaintrygowała.
Books by Geek Girl
Jesli chodzi o kaligrafię to najlepiej zacząć od tutorialów na youtube, ćwiczeniu alfabetu, a potem obejrzeniu różnych tablic na Pintreście :) ja tak zrobiłam i jest łatwiej :)
UsuńASparksa, i Hoover jak najbardziej polecam :)
Robisz coraz piękniejsze zdjęcia ;) I widać, że jesteś wszechstronnie utalentowana, kaligrafia to moje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńKaligrafia to świetna zabawa :) polecam, bo można się wyciszyć i zrelaksować ;)
UsuńŚliczne zdjęcia. Podziwiam Twoje umiejętności kaligraficzne, niestety to nie na moje łapki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPiękne zdjęcia, zawsze chętnie je oglądam :)
OdpowiedzUsuńSparksa i Hoover jeszcze nie czytałam, mam więc trochę do nadrobienia. Pozdrawiam! :)
Cudowne zdjęcia! Zakochałam się w zakładkach spinaczach-kotkach <3
OdpowiedzUsuńAkurat te kotki są z Home&You ;)
UsuńTo trochę nadrobiłaś zaległości w powieściach Sparksa oraz Hoover ;)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki!
Życzę Ci równie zaczytanego listopada :D
houseofreaders.blogspot.com
Zdecydowanie tak :) dziękuję ;)
UsuńPowodzenia z planami na jesień :)
OdpowiedzUsuńMiało być "na listopad" oczywiście :p
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJuż nie mogę się doczekać tych wpisów "logopedycznych" - świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze - ciekawe zdjęcia, a i kaligrafia urzeka :)
Dziękuję kochana ;)
UsuńJak na takie zabieganie to dużo książek przeczytanych! :D
OdpowiedzUsuń"Hopeless"! <3 I jak po lekturze?
Czekamy na nowe posty! :D
A zdjęcia zjawiskowe :)
Hopeless to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam <3
UsuńI dziękuję;)
Jak tylko widzę zdjęcie książki "Cień wiatru" niemal natychmiast mam ochotę znów po nią sięgnąć i przeczytać choćby jakiś większy fragment. :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabymkiedyś przeczytać inne książki Zafona, bo narazie znam tylko tę jedną :)
UsuńWspaniałe przygody Cię czekają. :)
UsuńU mnie lista zaległych pozycji wolniejszym, niż bym spodziewała, krokiem maleje, mocno jakoś tak mnie nowości teraz zaabsorbowały. :)
Gratuluję świetnych wyników!
OdpowiedzUsuńO Boże, ale się naoglądałam pięknych zdjęć <3
Cudowne są! Nie dziwię się, że tyle się działo na Instagramie, skoro robisz takie cuda!
Przede wszystkim każda fota jest inna - szacun :D
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa ;)
UsuńKochana, zarówno zdjęcia jak i Twoje dzieła są wspaniałe! <3
OdpowiedzUsuńNo i ciesze się, że znalazłaś taką fajną pracę w Norwegii, z której pewnie jesteś zadowolona? :D
Dziękuję pięknie :) a z pracy jestem bardzo bardzo zadowolona :)
UsuńPiękne zdjęcia! Też chciałabym takie robić...;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńŚlicznie wyglądają te Twoje zdjęcia zestawione w jednym wpisie ♥ zresztą osobno też są cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) z Twoich ust to naprawdę ogromny komplement :) bo Twoje zdjęca i IG są bardzo imspirujące :)
UsuńPaulinko, świetny wynik, cudowne podsumowanie, piękne zdjęcia. No czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńPrzeczytane i obejrzane z przyjemnością <3
Dziękuję kochana :*
Usuńprzepiękne zdjęcia!!! :)
OdpowiedzUsuń