3.11.16

Październik w obiektywie




Październik nie okazał się wcale najgorszym czytelniczo miesiącem. Przeczytałam aż 11 książek: 

A. Rook, A miało być tak pięknie
Nicholas Sparks, Spójrz na mnie
Nicholas Sparks, Bezpieczna przystań
Nicholas Sparks, I wciąż ją kocham
Nicholas Sparks, Prawdziwy cud
Colleen Hover, Never never
Colleen Hoover, November 9
Colleen Hoover, Hopeless
Anna Todd, Imagines
Kim Holden, Gus 
Augusta Docher, Anatomia uległości

Aczkolwiek recenzje nie ukazały się wszystkie, ponieważ spaliła mi się ładowarka do laptopa. Nadrabiam to powolutku, ale tym razem jestem zajęta pracą. Nie nawiązałam nowych współprac, ale na brak książek do czytania nie narzekam. Mam tak wspaniałe koleżanki z blogosfery (przede wszystkim z Instagrama), które są tak miłe, że podsyłają mi swoje prywatne e-booki. Bardzo Wam dziękuję dziewczyny ;)

W październiku zaczęłam troszkę bawić się w hand lettering i brush lettering. Innymi słowy troszkę pochłonęła mnie kaligrafia ;) co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Plan na listopad jest taki, że mam zamiar dołączyć do jednego wyzwania hand letteringowego i przygotowywać codziennie jeden obrazek. Zobaczymy czy mi się to uda ;)


A kolejnym planem na listopad jest powrót do pisania postów na bloga o logopedii. W Bergen pracuję także jako logopeda z polskimi dziećmi, więc mam odświeżoną wiedzę. Spróbuję się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami. Obym tylko znalazła czas na to ;) 

W październiku więcej działo się u mnie na Instagramie niż na blogu. Aktualnie trwa tam konkurs, w którym możecie wygrać książkę, o jakiej tylko marzycie. Zapraszam!

Zapraszam Was teraz także do obejrzenia zdjęć z ostatniego miesiąca. 


























Buziaki, Paulina

38 komentarzy:

  1. Jak zwykle piękne zdjęcia, gratuluje wyniku czytelniczego 11 książek to bardzo dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę zamieszanie z przeprowadzką!

    No tak ta Coleen Hoover :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wynik Kochana :) Zdjęcia jak zawsze cudowne i trzeba przyznać, że kaligrafia wychodzi Ci fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim: o matko, jakie te zdjęcia są cudowne! Zazdroszczę umiejętności! Sama ostatnio trochę zainteresowałam się kaligrafią, ale nie wiem, od czego zacząć :/
    Widzę dużo Sparksa i Hoover. Nie czytałam żadnej książki Sparksa, za to widziałam niemal wszystkie filmy nakręcone na podstawie jego powieści, a sama za niedługo na pewno sięgnę po November 9, bo choć ostatnio twórczość tej autorki pozostawała mi obojętna, ta pozycja bardzo mnie zaintrygowała.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o kaligrafię to najlepiej zacząć od tutorialów na youtube, ćwiczeniu alfabetu, a potem obejrzeniu różnych tablic na Pintreście :) ja tak zrobiłam i jest łatwiej :)
      ASparksa, i Hoover jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  4. Robisz coraz piękniejsze zdjęcia ;) I widać, że jesteś wszechstronnie utalentowana, kaligrafia to moje marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaligrafia to świetna zabawa :) polecam, bo można się wyciszyć i zrelaksować ;)

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia. Podziwiam Twoje umiejętności kaligraficzne, niestety to nie na moje łapki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia, zawsze chętnie je oglądam :)
    Sparksa i Hoover jeszcze nie czytałam, mam więc trochę do nadrobienia. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne zdjęcia! Zakochałam się w zakładkach spinaczach-kotkach <3

    OdpowiedzUsuń
  8. To trochę nadrobiłaś zaległości w powieściach Sparksa oraz Hoover ;)
    Piękne fotki!
    Życzę Ci równie zaczytanego listopada :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Miało być "na listopad" oczywiście :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogę się doczekać tych wpisów "logopedycznych" - świetny pomysł :)
    Jak zawsze - ciekawe zdjęcia, a i kaligrafia urzeka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak na takie zabieganie to dużo książek przeczytanych! :D
    "Hopeless"! <3 I jak po lekturze?
    Czekamy na nowe posty! :D
    A zdjęcia zjawiskowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hopeless to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam <3
      I dziękuję;)

      Usuń
  12. Jak tylko widzę zdjęcie książki "Cień wiatru" niemal natychmiast mam ochotę znów po nią sięgnąć i przeczytać choćby jakiś większy fragment. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałabymkiedyś przeczytać inne książki Zafona, bo narazie znam tylko tę jedną :)

      Usuń
    2. Wspaniałe przygody Cię czekają. :)
      U mnie lista zaległych pozycji wolniejszym, niż bym spodziewała, krokiem maleje, mocno jakoś tak mnie nowości teraz zaabsorbowały. :)

      Usuń
  13. Gratuluję świetnych wyników!
    O Boże, ale się naoglądałam pięknych zdjęć <3
    Cudowne są! Nie dziwię się, że tyle się działo na Instagramie, skoro robisz takie cuda!
    Przede wszystkim każda fota jest inna - szacun :D
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana, zarówno zdjęcia jak i Twoje dzieła są wspaniałe! <3
    No i ciesze się, że znalazłaś taką fajną pracę w Norwegii, z której pewnie jesteś zadowolona? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) a z pracy jestem bardzo bardzo zadowolona :)

      Usuń
  15. Piękne zdjęcia! Też chciałabym takie robić...;) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie wyglądają te Twoje zdjęcia zestawione w jednym wpisie ♥ zresztą osobno też są cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) z Twoich ust to naprawdę ogromny komplement :) bo Twoje zdjęca i IG są bardzo imspirujące :)

      Usuń
  17. Paulinko, świetny wynik, cudowne podsumowanie, piękne zdjęcia. No czego chcieć więcej?
    Przeczytane i obejrzane z przyjemnością <3

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)