Aaron Blabey, Mops Klops
Wyd. Amber
Za każdym razem, kiedy moje dzieciaki widziały Mopsa Klopsa w innych Amberkach koniecznie chciały go poznać :) i takim oto trafem pojawił się w naszej biblioteczce.
I moje dzieci wręcz od początku pokochały głównego bohatera.
W rymowanym tekście mops o wyłupiastych oczach uparcie odmawia dzielenia się z „pieskiem parówkowym”, z którym mieszka – i wkrótce otrzymuje zapłatę. Książka zaczyna się od przedstawienia tytułowego psa okrakiem na dużej, czerwonej misce karmy dla psów, z wywieszonym językiem i wszystkimi czterema łapami chwytającymi miskę.
Zakończenie to puenta, której zabawny obrazek sprawi, że maluchy będą chichotać. Jednak ostateczną „lekcją” jest raczej mroczny cynizm, bardziej odpowiedni dla dzieci starszych niż wiek sugerowany. Wyraz twarzy i język ciała obu psów dodają humoru, a miłośnicy tych zwierząt docenią gamę kolorowych zabawek.
Ilustracje są duże i odważne, a na każdej stronie spędzamy sporo czasu, rozmawiając o tym, co się zadziało .
.
.
.
.
Znacie Mopsa Klopsa ? :)
.
.
.
.
.
#mopsklops #czytamdziecku #mamaczyta #bookworm #kidsbookstagram #littlebookworm #dzieciństwo #kochanieprzezczytanie #całapolskaczytadzieciom #jestemmamą #mojewszystko #bookoftheday
#booksbooksbooks #czytaniejestfajne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)