Po poprzednich sukcesach„Wieloryb bierze kąpiel”, „Jak tu zasnąć?” oraz „Na huśtawce” można spodziewać się kolejnej świetnej książki dla najmłodszych.
Kartonową serią Bim-bam-bom moje dzieci były zachwycone. Susanne Straßer zadbała nie tylko o piękne, ciepłe ilustracje, ale również o atrakcyjne wyrazy dźwiękonaśladowcze i zaskakujące zakończenie historii.
Zupa jest gotowa
Jest południe – czas na zupę. Wszyscy wiedzą, co się do niej dodaje: koń przynosi bordowe buraki, koza giętkie gałązki, pies kruchą kość… Ale czy zupa będzie smaczna?
Mogę usiąść w środku, kotku?
– Chodźcie, poczytamy książkę! – woła dziecko. I już po chwili wszyscy siedzą na sofie: zebra, kot, dziecko, chomik i lew. Można zaczynać. – Czekajcie! – szczeka zebra. – Nie ma jeszcze bociana! Bocian już idzie. Teraz można zaczynać, prawda? Chwileczkę, nie tak prędko…
Sporo szczegółów, które na koniec pełnią funkcję żartu. Detale, które dziecko od razu zauważy podczas czytania i które na pewno się spodobają. Tekst i ilustracje są fantastycznie dopasowane. Idealne dla maluchów. Koniecznie zaopatrzcie się w tę serię :) u nas robiła furorę :)
.
.
.
.
.
.
Znacie ? :)
.
.
.
.
#wydawnictwotako #bimbambom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)