10.3.20

Michelle Harrison, Szczypta magii




Wydawnictwo Literackie
Okładka: twarda 
Liczba stron: 376 

Wronoskał, gdzie mieszkają od dzieciństwa Charlie, Betty i Fliss, jest dla nich niczym wznoszące się na pobliskiej wyspie więzienie. Zajmujący niemal całą Skruchę gmach z posępną wieżą kryje nie jedną tajemnicę. Otaczające go mokradła oraz dwie inne wyspy – Udręka i Lament – też nie napełniają dziewcząt optymizmem. A one marzą o przygodzie, podróżach, piaszczystych plażach!

Cóż, kiedy na Wronoskale trzyma je potężne przekleństwo, rzucone wieki temu na ich rodzinę. Nadciągająca wraz z krakaniem wron kara za opuszczenie jego granic będzie okrutna.
.
.
.

Pojawiają się nowe książki dla dzieci i od razu otrzymują wiele wyróżnień. Kiedy mogę, wolę przejrzeć książki, które są nieco „na uboczu”, aby spróbować zwrócić uwagę na wspaniałe książki, które mogą zostać przeoczone przez czytelników. Jednak od czasu do czasu pojawia się przebojowa pozycja, którą też uważam za tak ekscytującą, że nie mogę się oprzeć, aby ją poznać. 

Starożytna klątwa. Trzy obiekty o specyficznej magii. Upiorna wyspa więzienna. Trzy siostry, których pragnienia ciągną ich w różne strony. Ta historia zawiera wszystkie składniki wspaniałej opowieści, a Michelle Harrison łączy je jak tylko prawdziwy gawędziarz potrafi.

Uważam, że „Szczypta magii” zachwyci starych fanów autorki, jak i nowych czytelników. Umiejscowienie jest szczególnie sugestywne - mgliste mokradła i trzy wyspy. Skrucha (w którym znajduje się więzienie), Lament (tam, gdzie pochowani są zmarli) i Udręka (która jest poza granicami wszystkich). Myśl o spojrzeniu na wodę i zobaczeniu tych wysp wystarczy, aby wywołać u każdego dreszcz.

Siostry - Betty, Fliss i Charlie - są niezapomnianymi postaciami. Każda z nich ma silny głos i bardzo szybko dowiadujemy się, czego chcą i jak mogą zareagować w danej sytuacji. Szczególnie Charlie jest interesująca. najmłodsza, ale żąda bycia wysłuchanym, nawet jeśli jest to sprzeczne z planami jej starszych sióstr. Czytelnicy poznają historię rodziny wraz z dziewczętami. Wątek rozwija się w celu pełnego zrozumienia wydarzeń.

„Szczypta magii” to doskonała lektura na deszczowe popołudnie, którą się czyta w błyskawicznym tempie. 

Serdecznie polecam!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!


Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)