Witaj w świecie
97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji o życiu i śmierci. W świecie
nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym zarabiasz dziennie
mniej niż szpitalny parkometr. Pożegnaj się z przyjaciółmi i bliskimi
związkami…
Witaj w świecie lekarza stażysty.
Spisana potajemnie po niekończących się dyżurach, bezsennych nocach i pracujących weekendach książka komika i byłego stażysty Adama Kaya to dotkliwie szczery opis czasu, który spędził na linii frontu brytyjskiej służby zdrowia. Na zmianę zabawne, przerażające i wzruszające zapiski omawiają wszystko, co chcieliście wiedzieć – i sporo rzeczy, o których wolelibyście nie wiedzieć – o życiu lekarzy na oddziale i poza nim.
Witaj w świecie lekarza stażysty.
Spisana potajemnie po niekończących się dyżurach, bezsennych nocach i pracujących weekendach książka komika i byłego stażysty Adama Kaya to dotkliwie szczery opis czasu, który spędził na linii frontu brytyjskiej służby zdrowia. Na zmianę zabawne, przerażające i wzruszające zapiski omawiają wszystko, co chcieliście wiedzieć – i sporo rzeczy, o których wolelibyście nie wiedzieć – o życiu lekarzy na oddziale i poza nim.
Książka
rozpoczyna się krótką dyskusją na temat tego, dlaczego młodzi ludzie decydują
się na wejście do zawodu i w jaki sposób wybiera się kandydatów. Wybrani
nieliczni muszą wtedy sprostać wymagającemu pięcio- lub sześcioletniemu kursowi
uniwersyteckiemu, po którym wkraczają do szpitala, nowo wykwalifikowanego do
leczenia. Pracują w systemie, którego celem jest zapewnienie dostępu do
bardziej doświadczonego lekarza, jeśli zajdzie taka potrzeba, aż do poziomu
konsultanta. W praktyce zdarzają się nagłe przypadki medyczne, którymi należy
natychmiast się zająć, a także zbyt mało członków personelu. Do tego dochodzi
fakt, że zmiany mogą trwać dni bez odpoczynku - nikt nie wraca do domu, gdy
pacjenci mogą umrzeć, jeśli tak się stanie. Naciski na pracę są niewyobrażalne,
a osobiste koszty dla pracowników są niezmierzone.
Dlaczego tę
książkę tak dobrze się czyta? Moim zdaniem umiejętność autora polega na tym, że
pisząc o różnych czasem nieprawdopodobnych przypadkach, nigdy nie jest
złośliwy. Mógł pozostać bezwzględny i obojętny przez system, ale dbał o każdą
osobę, która poprosiła o pomoc i zawsze robił wszystko, co w jego mocy, aby ratować. To
wstyd, że uzdolnieni, troskliwi lekarze, tacy jak Adam, pracują, ale nie
otrzymują wsparcia, którego potrzebują, aby kontynuować karierę. Jedyną opcją,
jaką mają - dla ich własnego zdrowia psychicznego i jakości życia jest
opuszczenie zawodu, na który tak ciężko pracowali.
Struktura wpisów
w dzienniku sprawia, że książka jest wyjątkowo czytelna. Liczne zabawne
anegdoty przeplatane szczegółami rozdzierających serc są bardzo wciągające.
Oprócz przedstawiania życia młodszego lekarza z jego niesłabnącymi wymaganiami
i niewdzięcznymi oczekiwaniami, istnieją frustracje systemu, który nieustannie
próbuje znaleźć sposób na obniżenie kosztów, czyniąc życie lekarzy jeszcze
trudniejszym.
Polecam z całego
serca. Kawał dobrej lektury.
Mam w planach tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńJuż trochę czytałam o tej ksiażce i własnie ona jest idealna, aby poznać życie lekarzy od drugiej strony. Ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Z chęcią zaczerpnę wiedzy z tej książki o tym jak się pracuje w szpitalach :) musi być to ciekawa książka po, którą z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJako, że sama jestem zawodowo związana z medycyną, chętnie tę książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńczytałam też już kilka fragmentów i koniecznie muszę przeczytać :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń