4.8.16

K.N. Haner - Sny Morfeusza

Liczba stron: 411
Okładka: miękka

Po ogromnym sukcesie EL James literatura erotyczna stała się bardzo popularna. Jedne autorki kopiują, inne nie; jednym wychodzi lepiej naśladowanie, innym gorzej. Dlatego nie mogłam nie sięgnąć po „Sny Morfeusza”, które cały czas zbierają różne opinie. Znajdą się osoby, które pokochają książkę całym serem oraz te, które ją znienawidzą. Moje zdanie jest takie – nieważne jak mówią, ale ważne, że w ogóle mówią i lektura wywołuje jakiekolwiek emocje w czytelniku.

Cassandra to piękna kobieta, która nie ma szczęścia do mężczyzn. Natomiast w życiu zawodowym doskonale wie, czego chce. Zdaje sobie sprawę ze swojego talentu i profesjonalizmu. Chociaż nie ma wielkiego doświadczenia i tak mierzy bardzo wysoko. Ambitna bestyjka! Morfeusz to łowca.  Tajemniczy, mroczny, przystojny. Ucieleśnienie kobiecych marzeń. Zawodowo właściciel bardzo dobrze prosperującej firmy. Co się wydarzy, kiedy ta dwójka się spotka? Czy będą potrafi oddzielić życie prywatne od zawodowego?

To moje pierwsze spotkanie z autorką. Do tej pory nie miałam przyjemności czytać jej książek. „Sny Morfeusza” to fascynująca opowieść, która rozbudziła wszystkie moje zmysły, przyprawiła mnie o szybsze bicie serca i z zaciekawieniem przekręcałam kolejne kartki. To naprawdę dobry erotyk.  Lekko mroczny, ale uważam to za duży plus. Większość stron zapełniona jest dialogami. Mam nadzieję, że w kolejnej części będzie odrobinkę więcej opisów. Autorka wykorzystała krótkie epizody. Taki zabieg uważam za bardzo interesujący, ponieważ sprawia to, że akcja staje się ciekawa i nie nudzimy się nawet chwili. Cały czas coś się dzieje. Raz jest zabawnie, raz romantycznie, czasem dramatycznie, a doprawione jest wszystko garścią pieprzu. Bardzo podoba mi się okładka. To przeszywające na wskroś niebieskie oko otoczone szaro-czarną poświatą jest bardzo tajemnicze i intrygujące. Idealnie oddaje nastrój panujący w utworze.


„Sny Morfeusza” okazały się mocną i zmysłową lekturą połączoną z intrygą i mafią. Książkę czyta się szybko. Napisana została prostym, czasem nawet potocznym językiem. Wciąga od pierwszej strony i chcemy jeszcze i jeszcze, żeby jak najprędzej poznać koniec tej niesamowitej historii.

Summary: Historia mnie zaciekawiła i zaintrygowała. Do końca nie wiedziałam, co się może wydarzyć. Na szczęście czytelnik zostaje wynagrodzony za swoją cierpliwość. Polecam wszystkim, a przede wszystkim wielbicielom gatunku. Spodziewajcie się wyjścia poza schemat, tajemnicy, niepewności, intrygi, gorących scen seksu, których jest naprawdę dużo. Niech Was nie zmyli tytuł. Absolutnie nawet na chwilę nie zaśniecie. A ja nie mogę doczekać się kontynuacji. 

Polecam!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:



Buziaki,

Paulina

18 komentarzy:

  1. Skoro wychodzi za utarte schematy i intryguje, to chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja mam zamiar po nią sięgnąć, widzę autorkę coraz częściej w sieci i myślę, że warto zaryzykować. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto :) myślałam, ze będzie gorzej, a tu zostałam miło zaskoczona :)

      Usuń
  3. Książkę wydało Editio Red, nie Znak :)
    A tak poza tym, cieszę się, że Ci się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś ostatnio dzieje się mi z blogerem. U góry jest Editio Red, zdjęcie też dodawałam odpowiednie, a tu potem znak :P ech.. dziękuję :) mówiłam Ci, że jestem moim aniołem stróżem :)

      Usuń
  4. Grey to było moje jedyne spotkanie z literaturą erotyczną. Na razie nie mam ochoty na więcej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szkoda, bo poleciłabym serię Driven - Kristy Bromberg. Ale może kiedyś :)

      Usuń
  5. Mimo, że lubię sięgać po książki polskich autorów, to jednak ten tytuł mnie nie kręci, jak i ogólnie powieści z pieprzykiem. Miło jednak, że Ty wyniosłaś z niej tyle pozytywnych wrażeń - to najważniejsze! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi :) ja wcześniej też nie przepadałam za literaturą erotyczną ;) teraz lubię :)kto wie może za kilka lat znów znienawidzę :D pozdrawiam ;)

      Usuń
  6. Skoro to zmysłowa lektura, jestem jak najbardziej na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję bardzo za tyle miłych słów :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Literatura erotyczna nie znajdzie we mnie zwolennika :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi ;) ja wcześniej nie lubiłam, a teraz mi się odmieniło :D pozdrawiam ;)

      Usuń
  9. Moja droga to teraz już na pewno zamówię tą książkę, czekałam na Twoją recenzję a skoro Ci się spodobała to aż wstyd nie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstrzymaj się z zamawianiem, bo wkrótce na blogu konkurs :) do wygrania będzie ta książka :)

      Usuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)